Barcelona fatalnie rozpoczęła mecz z Deportivo Alaves, tracąc bramkę już w 18. sekundzie meczu. Goście mieli później jeszcze dwie wyśmienite okazje, które jednak zmarnowali, co zemściło się w drugiej połowie. Lewandowski strzelił dwie bramki i ostatecznie jego zespół wygrał 2:1. Więcej niż o jego dyspozycji mówi się jednak o tym, że w jednej akcji ostro zrugał Lamine'a Yamala. 16-latek zakończył indywidualną akcję strzałem, a nie podaniem do Polaka, co ten ostro skomentował, a później nie podał ręki młodemu skrzydłowemu Barcelony. Na Polaka posypały się gromy za ten gest i z pewnością jest w tym sporo słuszności – dużo bardziej doświadczony Lewandowski powinien wykazać się dużo większą wyrozumiałością w kierunku 16-letniego piłkarza. I choć pojawiły się już sygnały, że sprawa została nieco rozdmuchana, to inni wciąż ostro uderzają w Polaka.
Gest Lewandowskiego może wpłynąć na... całą karierę Yamala?
Zauważmy, że Robert Lewandowski zaprzeczył na konferencji prasowej, by specjalnie zignorował rękę wyciągniętą w jego stronę przez 16-letniego Hiszpana. Co więcej, broni go też legendarny Decio, obecnie jeden z działaczy Barcelony, który twierdzi, że Polak jest pierwszym, który broni Yamala w różnych sytuacjach. Ale to nie wystarczyło, aby krytyka napastnika ustała.
O krok dalej poszedł w niej dziennikarz „Mundo Deportivo”, Xavier Bosch. W swoim felietonie nazwał zachowanie nieprzyzwoitym i wręcz okrutnym. – Nie musisz podać ręki Joao Felixowi, czy Ferranowi Torresowi, ale robisz coś takiego w stosunku do tak młodego zawodnika, to jest to okrutne – ocenił Hiszpan. Jego zdaniem zachowanie Lewandowskiego mogłoby nawet wpłynąć negatywnie na karierę Yamala! Stwierdził on bowiem, że polski napastnik powinien obejrzeć nowy film o Bojanie Krkiciu – był to zawodnik o ogromnym potencjale, ale który załamał się psychicznie, a jego kariera bardzo szybko się skończyła.