Jan Tomaszewski zły, że media przekręcają nazwisko Lewandowskiego
Robert Lewandowski rozegrał już dwa mecze w Barcelonie – z Realem Madryt i Juventusem. Przy okazji tego drugiego spotkania miała miejsce wpadka jednej z telewizji z Półwyspu Iberyjskiego. Nazwisko Polaka przekręcono na „Lewandoski”.
- Zastanawialiście się Państwo co by było, gdyby ktoś „Messi” napisał przez jedno „s”? Byłaby karczemna awantura. Tymczasem przy okazji meczu z Juventusem na jednej z grafik zobaczyłem nazwisko „Lewandoski”. Kto to jest? Żaden „Lewandoski” nie gra w reprezentacji Polski, nie gra w Barcelonie! To jest jest żaden Polak! To tak, jakby Clinton napisać przez „k”. Na Boga! To nie jest nawet cyrk, to zniewaga nas Polaków. Oni sobie wyraźnie kpią z Roberta. Ale temu jest winna niestety „Hańba Katalonii”, bo przecież nie „Duma”. Ja już nie mówię o tej jarmarcznej prezentacji czy o tym, że napisali, iż w Barcelonie będzie grał niemiecki napastnik – denerwuje się Tomaszewski.
Znowu to zrobili! Wielka wpadka z nazwiskiem Lewandowskiego, aż ciężko uwierzyć
Zdaniem Tomaszewskiego polski napastnik niekoniecznie dobrze wyjdzie na wtłoczeniu w nowy system gry, w barcelońską tikitakę.
- Niestety potwierdziło się też, że Robert gra w pomocy. A co ja mówiłem? Że będzie musiał włączyć się do tej tiki-taki, do tego kołowrotka. Robert sam powiedział, że niestety musi się cofać. Czyli teraz będzie musiał chyba poprosić selekcjonera, żeby go we wrześniu nie powoływał do kadry, bo się musi przygotować do roli rozgrywającego, a nie dziewiątki. Oczywiście, na bramce też może zagrać, tylko po co? Od początku nie zgadzałem się z tymi, którzy mówili, że to doskonały ruch. Uważam, że Lewandowski popełnił tym transferem katastrofalny błąd – podkreśla.
Wiemy, kiedy oficjalna prezentacja Lewandowskiego! FC Barcelona chce zmazać plamę, szykuje fiestę
Listen to "ROZCZAROWANIE? Pierwszy mecz Lewandowskiego w Barcelonie. Oceny/komentarze." on Spreaker.