Johan Cruyff znany był ze swojego zamiłowania do nikotyny. To palenie papierosów doprowadziło do pojawienia się u legendarnego piłkarza reprezentacji Holandii i FC Barcelona raka płuc. Chorobę zdiagnozowano w październiku. W lutym 68-letni Cruyff stwierdził, że jest bliski pokonania nowotworu. - Po pierwszej połowie prowadzę dwa do zera. Jestem pewny, że wygram ten mecz - wyjaśniał wówczas.
Kibice FC Barcelona chcą zmiany nazwy stadionu
Czas pokazał, że Holender boleśnie się mylił. Czwartkowa wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła całym futbolowym światem. Na tragiczne wieści szybko zareagowali ludzie związani z klubem z Camp Nou. Kibice zawiązali akcję, mającą na celu zmianę nazwy stadionu. Po modernizacji Camp Nou ma przekształcić się w Estadi Johan Cruyff. Przedsięwzięcie ma coraz więcej zwolenników.
Władze "Dumy Katalonii" nie są jeszcze gotowi na tak wielkie kroki. Na razie poprzestali na wystosowaniu specjalnego pisma. "FC Barcelona wyraża ból i smutek z powodu śmierci Cruyffa, który był tu i piłkarzem, i trenerem, a zawsze będzie legendą. Będzie zapamiętany z najwyższym uznaniem. Spoczywaj w pokoju, dziękujemy, Johan" - napisano.