Zawodnikiem tym jest Fede Valverde. Urugwajczyk spotkanie na Estadio Mestalla rozpoczął w pierwszym składzie, w 76. minucie zostając zmienionym przez Toniego Kroosa. W pierwszej chwili wydawało się, że jest to zmiana podyktowana względami taktycznymi. Podobnie myślał prawdopodobnie sam Valverde, gdyż jego uraz zdiagnozowano już po zakończeniu spotkania. Przeprowadzone badania wykazały u Urugwajczyka pęknięcie kości piszczelowej w prawej nodze. O całej sprawie klub poinformował w specjalnie opublikowanym komunikacie.
„Po badaniach przeprowadzonych na naszym piłkarzu przez służby medyczne zdiagnozowano u niego pęknięcie w polu międzykłykciowym tylnym kości piszczelowej prawej nogi. Uraz znajduje się pod obserwacją” – głosi oświadczenie klubu.
POWAŻNA kontuzja młodej gwiazdy Barcelony! Nie zagra przez DŁUGI czas!
Pierwsze prognozy sugerują, że pomocnik Realu Madryt na boisko powróci najwcześniej za miesiąc. Gdyby taki scenariusz faktycznie się ziścił, Valverde przegapiłby m.in. hitowe starcie 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, podczas którego jego klub zmierzy się na wyjeździe z Interem Mediolan. Oprócz tego 22-latek nie byłby także do dyspozycji Zidane’a na ligowe potyczki m.in. przeciwko Villarreal czy Sevilli. Niewykluczony jest jednak również czarny scenariusz, według którego Urugwajczyk nie powróci już w tym roku do gry.
PRZEPIĘKNA aktorka zniszczyła karierę gwiazdora Realu?! Fani są BEZLITOŚNI
22-letni Fede Valverde jest wychowankiem Penarolu Montevideo. Do Realu Madryt trafił w lipcu 2017 roku za kwotę 5 milionów euro. W barwach pierwszego zespołu „Królewskich” zagrał jak do tej pory 80 spotkań, legitymując się bilansem 6 bramek oraz 11 asyst. Ma także na koncie 22 występy w dorosłej reprezentacji Urugwaju, dla której zdążył strzelić 2 bramki.