Czerwona kartka którą obejrzał w 57. min meczu po faulu na Kylianie Mbappe nie ujdzie polskiemu bramkarzowi na sucho, a to za sprawą zmiany regulaminu w rozgrywkach Superpucharu Hiszpanii. Otrzymane w nim kary obowiązują również w innych rozgrywkach. Zgodnie z artykułem 56. Kodeksu Dyscyplinarnego piłkarz musi pauzować w kolejnym meczu swojej drużyny. Zmiana miała zapobiec sytuacji, w której zawodnik nie odbyłby wcale kary, np. z powodu braku ponownego udziału w danych rozgrywkach.
Zgodnie z tym, Szczęsny nie będzie mógł zagrać w środowym meczu Pucharu Króla przeciwko Realowi Betis. Taką informację opublikował „Mundo Deportivo”. Barcelona będzie gospodarzem tego meczu na stadionie Montjuic. Natomiast Polak będzie do dyspozycji trenera Hansiego Flicka na mecz ligowy przeciwko Getafe w najbliższą sobotę. Występ Szczęsnego we wczorajszym finale w Dżuddzie mimo czerwonej kartki został oceniony pozytywnie, co potwierdzają noty hiszpańskich dziennikarzy. Dziennik "Marca" przyznał mu notę 6 w skali 1-10, a jeszcze wyżej ocenił go portal "sport.es" przyznając mu notę 7. Zastępującego Polaka Inakiego Penę oceniono na „szóstkę”. Najbardziej krytyczny wobec polskiego bramkarza było "Mundo Deportivo". Dziennikarze ocenili, że interwencja po której Szczęsny otrzymał czerwoną kartkę była najprawdopodobniej niepotrzebna, mając na uwadze, że Barcelona prowadziła w tym momencie już 5:1.