FC Barcelona nie pozwala Realowi Madryt na zwiększenie przewagi w lidze hiszpańskiej. Ta rywalizacja od lat jest bardzo zacięta i czasami nawet mała przewaga może zaważyć o mistrzostwie. Obecnie, po 11 kolejkach, „Królewscy” przewodzą w tabeli mając trzy punkty przewagi nad Barceloną, a została ona wypracowana tak naprawdę przez jedno spotkanie – El Clasico, wygrane przez Real 3:1. Barcelona jednak nie wpadła w żaden kryzys (przynajmniej w lidze) po tej porażce i wygrywa kolejne spotkania, nie pozwalając „Los Blancos” powiększyć przewagi. Ostatnie spotkanie z Athletic Bilbao było kolejnym pokazem siły – Barcelona wygrała 4:0, a bohaterami byli Ousmane Dembele i Robert Lewandowski – Francuz zanotował trafienie i aż trzy asysty! Polak natomiast najpierw asystował przy bramce właśnie Dembele, a potem sam strzelił po jego podaniu bramkę. Kapitan reprezentacji Polski wie jednak, że w Barcelonie jeszcze nie wszystko będzie wychodziło.
Lewandowski cieszy się po zwycięstwie, ale zwraca uwagę na problemy Barcelony
W rozmowie z Canal+ Sport Lewandowski chwalił kolegów za grę w meczu z Athletikiem, a szczególnie Dembele. – Dzisiaj Ousmane chyba jak cała drużyna zagrał naprawdę wyśmienite spotkanie. Od pierwszej minuty kontrolowaliśmy mecz, strzeliliśmy trzy bramki w pierwszej połowie i w drugiej udało się zdobyć jeszcze jedną, więc jak najbardziej mecz był pod nasze dyktando i to na pewno cieszy – zaczął polski napastnik.
Lewy szybko jednak przeszedł do tego, co się działo w ostatnich tygodniach. – Przez jakiś czas mieliśmy sporo kontuzji. Mamy wielu młodych zawodników z wielkich potencjałem i z każdego błędu, który popełniliśmy w danym meczu, staramy się wyciągać wnioski, niezależnie od tego, jak przeciwnik gra. Zdajemy sobie sprawę, co albo jak zmienić, żebyśmy z korzyścią na tym wyszli. Ten ciężki okres był po meczach reprezentacji, naraz 5-6 kontuzji i nie było to łatwe – powiedział kapitan polskiej reprezentacji i podkreślił, że Barcelona cały czas chce utrzymać krótki dystans do Realu.
Robert Lewandowski wiedział, że w Barcelonie... nie wszystko jest gotowe!
Polak nie bał się przyznać, że wiedział o niedociągnięciach w obecnym zespole, zanim trafił do stolicy Katalonii. – Ja osobiście przychodząc tutaj wiedziałem, że to nie jest wszystko gotowe i trzeba cierpliwości, bo nie wszystko będzie wychodziło, ale staram się pomagać, jak tylko mogę. Widzę w tym wszystkim potencjał, jak to się rozwija. Bolą porażki, które nam się przytrafiły, bo czasami mieliśmy mecz pod kontrolą, a przegrywaliśmy albo dostawaliśmy bramkę. To dla nas jest coś, z czego powinniśmy się uczyć – wyjaśnia Lewandowski.
Na czym obecnie najwięcej zarabia Robert Lewandowski? Jak swoje miliony zarobił Cezary Kucharski, a jak Dariusz Michalczewski?
Włącz podcast i poznaj biznesowe oblicze gwiazd polskiego sportu!
Listen to "Biznesy sportowców. Kto się dorobił milionów, kto spadł na dno?" on Spreaker.