Robert Lewandowski i jego rodzina bardzo dobrze czują się w Hiszpanii. W programie "Footruck" Tomasz Włodarczyk oraz Mateusz Święcicki w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim powiedzieli, czemu państwo Lewandowscy tak lubią obecne miejsce zamieszkania i jak traktują ich tam Hiszpanie. Te słowa nie pozostawiają cienia złudzeń!
Robert Lewandowski czuje się znakomicie w Hiszpanii. Tak traktują go lokalsi
Jak powiedział Święcicki, zawodnik w Hiszpanii odczuwa wielki spokój, nie będąc nękanym przez fanów piłki nożnej.
- Pamiętam, jak Robert Lewandowski nam mówił, że to jest wspaniałe miejsce, bo tam są ludzie przyzwyczajeni do obcowania z wielkimi postaciami piłki. W Castelldefels kiedyś poszliśmy na obiad z Robertem Lewandowskim i był tata z synkiem i oni cierpliwie czekali (...) Lewy powiedział też takie zdanie: 'oni nie pressują, oni mi pozwalają na wolność (...) Szanują twój wolny czas, bo wiedzą, że cię jutro, pojutrze, za tydzień spotkają w innych okolicznościach. Zauważyłem taką jedną rzecz, że jak jest piłkarz z dzieckiem, to już w ogóle podejście do niego ze strony kibiców jest takie, że nie przeszkadzają - mówił Święcicki.
- Nawet z żoną - Anną Lewandowską - szedł sobie z pieskiem i nikt do niego nie podszedł - dodał Włodarczyk.
Słowa te zdawał się potwierdzać Łukasz Wiśniowski, który powiedział wprost o tym, czemu piłkarzowi chce się wciąż występować na najwyższym poziomie.
- Między innymi dlatego, że tam masz spokój, tam się oddycha, tam jest higiena życia, jakość tego życia i on wie, że dobrą dyspozycją na boisku przedłuży sobie jeszcze to życie - mówił Wiśniowski.