Nie tak miało wyglądać niedzielne święto futbolu w Madrycie. Podczas spotkania Realu Madryt z Atletico dochodziło do obrzydliwych i skandalicznych zachowań. Mecz toczył się pod dyktando „Królewskich”, którzy po golu Edera Militao prowadzili i pewnie dążyli do zwycięstwa. W pewnym momencie sędzia został zmuszony do przerwania tej rywalizacji. Wszystko z powodu paskudnej postawy fanów gospodarzy.
Atletico – Real: Obrzucili gwiazdę „Królewskich” kupą
W drugiej odsłonie spotkania piłkarze Realu zaczęli informować sędziego, że na murawie pojawiają się kolejne przedmioty niezwiązane z meczem. Do fanów podeszli m.in. Antoine Griezmann, Koke czy Diego Simeone. Każdy z nich prosił o zaprzestanie działań niezwiązanych z meczem.
W pewnym momencie na skargę do sędziego ruszył Thibaut Courtois. Obok belgijskiego bramkarza spadł worek z kupą. To było zdecydowane przekroczenie granic. Arbiter zarządził przerwę na opanowanie sytuacji. Po około 20 minutach meczu oba zespoły wróciły na boisko.
Z pewnością działacze Atletico muszą liczyć się z faktem poważnej kary od komisji La Liga. Zachowanie kibiców było skandaliczne i klub z pewnością będzie musiał się mierzyć ze skutkami.
Mecz zakończył się remisem 1:1. Po bramce Edera Militao w 64. minucie spotkania, ekipa gospodarzy odpowiedziała w piątej minucie doliczonego czasu gry. Wynik spotkania ustalił na 1:1 Angel Correa.
Wtopa z Atletico oznacza, że "Królewscy" nadrobili tylko jeden punkt do lidera w tabeli Barcelony. "Duma Katalonii" także zaliczyła wpadkę w tej kolejce, przegrywając 2:4 z Osasuną.