Sejsmograf znajduje się około 500 metrów od Camp Nou. Na konferencji naukowej w Wiedniu zespół pod przewodnictwem Jordiego Diaza przedstawił ciekawe wyniki badań urządzeniem. Na podstawie pomiaru z 8 marca ubiegłego roku (pamiętny mecz FC Barcelona - Paris Saint-Germain, który zakończył się wynikiem 6:1 dla gospodarzy), odnotowano amplitudy drgań po trafieniach "Blaugrany". Największa miała miejsce po ostatnim trafieniu w doliczonym czasie gry drugiej połowy.
Podczas spotkań piłkarskich drgania są nieregularne. Inaczej jest w przypadku koncertów na Camp Nou. - Na podstawie zapisów można zaobserwować rytmy w różnych piosenkach. Patrząc na sejsmogram możemy zatem stwierdzić, kiedy jedna piosenka się kończy i kiedy zaczyna się następna. Bo ludzie nie skaczą nieregularnie, tylko tańczą do rytmu - podkreślił podczas swojego wystąpienia Diaz.
Zobacz też: "Największa kompromitacja w historii". Echa meczu AS Roma - FC Barcelona