Również konfrontacja drużyn kobiet dwóch największych klubów w Hiszpanii określana jest mianem El Clasico. Tak samo jak kilka tygodni temu w przypadku finału Superpucharu mężczyzn, doszło do konfrontacji klubów z Madrytu i Barcelony. W półfinałach Barcelona wygrała z Atletico Madryt 3:0, a Real pokonał Real Sociedad 3:2. Faworytem meczu finałowego była ekipa z Katalonii, która jest też zdecydowanym liderem w lidze hiszpańskiej.
Piłkarki prowadzone przez trenera Pere Romeu od początku zdominowały swoje rywalki. Pajor już w 8.minucie posłała piłkę do siatki, ale była na pozycji spalonej. Jednak od 31.min zaczęło się ostre strzelanie drużyny z Katalonii. Prowadzenie zdobyła Norweżka Graham, a później do akcji wkroczyła Pajor. Najpierw trafiła z bliska do bramki po podaniu Ony Batlle. Tuż przed przerwą wykorzystała świetne dośrodkowanie Graham z rzutu rożnego i zdobyła gola strzałem głową. Tym samym okazała się lepsza od... Roberta Lewandowskiego, który w niedawnym finale Superpucharu z Realem (5:2 dla Barcelony) strzelił „tylko” jednego gola. Po przerwie drużyna „Blaugrany” nie spuściła z tonu i po trafieniach Patricii Guijarro i Alexii Putellas wygrała ostatecznie 5:0. Dla Ewy Pajor to pierwsze trofeum w barwach „Blaugrany”, której zawodniczką jest od lipca ubiegłego roku. Mecz finałowy Superpucharu, który odbył się na stadionie Johana Cruyffa w Barcelonie oglądało 6 tys widzów.
Bandycka akcja kiboli w Nowym Sączu. Mamy głos zaatakowanego wiceprezesa Sandecji