Carlo Ancelotti zaskoczył wszystkich tuż przed meczem 1. kolejki, kiedy to postawił od pierwszych minut na Diego Lopeza. Tuż po spotkaniu z Betisem (2:1) Włoch zapewniał, że rywalizacja o miejsce między słupkami Realu Madryt nie została rozstrzygnięta i w kolejnych meczach bronić może Iker Casillas.
>>> Powrót Raula, Real Madryt górą w starciu o Trofeo Santiago Bernabeu
Jak się okazało, kapitan "Królewskich" w pojedynku 2. kolejki z Granadą (1:0) ponownie musiał uznać wyższość swojego kolegi. Kolejny mecz Ikera Casillasa na ławce rezerwowych może skłonić go do odejścia z Santiago Bernabeu.
Im bliżej końca okna transferowego, tym więcej piłkarzy łączy się z opuszczeniem stolicy Hiszpanii. Niewykluczone, że barwy zmieni Mesut Ozil, który jest niezadowolony z faktu, iż klub odmówił podwyższenia jego zarobków. Niemiec dał wyraz swojemu niezadowoleniu w spotkaniu z Granadą. Po zejściu z boiska w 65. minucie meczu odmówił podania ręki Carlo Ancelottiemu.