Robert Lewandowski przechodzi do historii LaLiga. Tylko trzech piłkarzy było szybszych

Wszystko działo się między 7. i 32. minutą. Po dzisiejszym zwycięstwie z Deportivo Alaves 3:0 - Lewandowski ma już na koncie 10 goli w LaLiga. W zeszłym sezonie po dziewięciu ligowych kolejkach miał ich dwa razy mniej. Ostatni raz tak szybko dobrnął do bariery dziesięciu ligowych bramek jesienią 2021 roku. "Lewy" w tym sezonie zachwyca, zapewne za sprawą trenera Hansiego Flicka, pod którego wodzą grał w Bayernie i prawie zdobył Złotą Piłkę.

W niedzielne popołudnie na Mendizorrotza Stadium zaprezentował urozmaicony wachlarz skutecznej gry w polu karnym przeciwnika. Najpierw była główka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, następnie kapitalny sprint i wykończenie kontrataku płaskim strzałem obok bramkarza, trzeci gol Lewandowskiego to świetne odklejenie się od linii obrony i wykorzystanie prostopadłego podania w sytuacji "sam na sam". Tylko Leo Messi (30 minut w meczu z Mallorcą w 2011 roku), Justo Tejada (28 minut w meczu z Realem Sociedad w... 1954 roku) i Samuel Eto'o (24 minuty w meczu Barcelony z Almerią w 2008 roku) kompletowali hat-tricka szybciej od Lewandowskiego.

W drugiej połowie spotkania piłkarze Deportivo odżyli, postawili się wielkiej Barcelonie. W sumie w tym spotkaniu strzelili dwa gole, ale niestety dla nich oba nieuznane. Lewandowski w drugiej połowie miał jeszcze swoje szanse (dosyć dobrą tylko jedną), ale już do siatki nie trafił. Kapitan reprezentacji Polski w doskonałym nastroju pojawi się dzisiaj na zgrupowaniu przed zbliżającymi się meczami Ligi Narodów z Portugalią (w sobotę) i Chorwacją (następny wtorek) na PGE Narodowym w Warszawie.