FC Barcelona problemy finansowe ma od dłuższego czasu. Teraz jednak mocno się one nasiliły przez brak meczów. Od czasu wybuchu pandemii koronawirusa "Duma Katalonii" nie występuje w Primera Division i Lidze Mistrzów. Należności więc rosną, a przychodów jest znacznie mniej. Nie pomogły nawet obniżki kontraktów piłkarzy i ESPN obliczyło, że "Blaugrana" do sezonu 2020/21 straci 200 milionów euro, a do końca czerwca musi dysponować dodatkowymi 70 milionami euro! W związku z tym szefowie szukają rozwiązań wielkiego kryzysu. Jednym z nich ma być sprzedaż trzech piłkarzy z podstawowego składu.
Zbigniew Boniek SROGO podsumowany: Bezczelny, prowokator, RUDA MAŁPA
Katalończycy liczą, że dziurę uda się w całości załatać przez oddanie za satysfakcjonujące kwoty Samuela Umtitiego, Juniora Firpo oraz Nelsona Semedo. Szefowie muszą jednak pamiętać, że pole transferowe nie jest usłane różami. Już wcześniej chcieli bowiem pozbyć się Arturo Vidala, Ivana Rakiticia czy Arthura. Wszyscy trzej stwierdzili jednak, że wolą powalczyć o miejsce w składzie niż odchodzić.
Niemcy PIĘTNUJĄ Roberta Lewandowskiego. PORAŻAJĄCE opinie o jego grze
Piłkarze FC Barcelona mają obniżone zarobki o około 70 procent. Jeśli jednak nie uda się zatrzymać kryzysu finansowego, to na Camp Nou rozważają kolejne rozmowy z zawodnikami i nie wykluczają kolejnych cięć płac.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj