Przed meczem Borussia Dortmund - Bayern Monachium w 28. kolejce Bundesligi Bawarczycy mieli 4 punkty przewagi nad BVB. Ewentualna porażka sprawiłaby, że sytuacja w tabeli zrobiłaby się nadspodziewanie interesująca. Mistrzowie Niemiec po raz kolejny udowodnili jednak, że są zespołem niezwykle wyrachowanym i po pięknym golu Joshuy Kimmicha wygrali 1:0, zapewniając sobie 7-punktową przewagę w ligowej klasyfikacji. Eksperci bacznie obserwowali jak w "Der Klassiker" zaprezentuje się Robert Lewandowski. Tym razem Polak skupił się głównie na pomocy kolegom, a ofensywne zakusy były stopowane przez defensorów dortmundczyków, w tym Łukasza Piszczka.
Robert Lewandowski WYMOWNIE skomentował mecz z Borussią Dortmund [ZDJĘCIE]
Niemieccy eksperci zdają się nie zauważać wsparcia drugiej linii ze strony "Lewego" i skupiają się przede wszystkim na jego strzeleckim dorobku. Ten we wtorek się nie powiększył i na snajpera reprezentacji Polski spadła lawina krytyki. "Maszyna do strzelania goli Bayernu tym razem nie zdobyła bramki. Ale była blisko. W 83. minucie Lewandowski uderzył w słupek" - napisał "Abenzeitung Muenchen, który wystawił Lewandowskiemu notę "3" w skali 1-6; najwyższa ocena to "1"). "Został wyłączony z gry przez byłego kolegę" - zauważono starcia "Lewego" i Piszczka w 90min.de.
Borussia Dortmund - Bayern Monachium: Łukasz Piszczek zapisał się w historii jako kapitan
Jeszcze dalej poszedł sportbuzzer.de. Ten portal przyznał Robertowi Lewandowskiemu słabiutką notę "4" i jednocześnie uzasadnił, że "Lewy" prawdopodobnie nie przebije rekordu Gerda Muellera - 40 goli w jednym sezonie. "Może być niezadowolony ze swojego występu w starym miejscu pracy. We wtorek nie miał szczęścia, w 83. minucie uderzył w słupek. Zakończył spotkanie bez gola, mając ich cały czas 27 po 26 występach" - napisano.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj