Sevilla wiedziała przed czwartkową rywalizacją z Celtą Vigo, że stoi przed wielką szansą na awans do finału Pucharu Króla. Rywale to zespół zdecydowanie w zasięgu Andaluzyjczyków i podopieczni Unaia Emery'ego zamierzali zrobić wszystko, by po końcowym gwizdku mocno się cieszyć. Cel udało się zrealizować, w dużej mierze dzięki Kevinowi Gameiro. Snajper przed blisko czterdziestoma tysiącami widzów popisał się zdobyciem dwóch bramek, a gdyby w pierwszej połowie wykorzystał rzut karny, to świętowałby hattricka.
Puchar Króla: Sevilla blisko finału
Mimo nieskutecznego strzału z jedenastego metra Gameiro, gospodarze już do przerwy wyszli na prowadzenie. Adil Rami tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę wpisał się na listę strzelców. Stracony do szatni gol wyraźnie podłamał gości. Celta Vigo nie mogła odnaleźć swojego rytmu i w konsekwencji bezlitośni gospodarze zaaplikowali przeciwnikom jeszcze trzy trafienia. Tym razem na boisku nie brylował Grzegorz Krychowiak, który znalazł się poza meczową kadrą.
Sevilla powoli może więc świętować awans do finału. Jeśli Andaluzyjczycy teraz zaprzepaściliby szansę na występ w najważniejszym spotkaniu Pucharu Króla, to chyba nie wybaczyliby sobie tego bardzo długo. Ich potencjalnym rywalem w walce o trofeum będzie najprawdopodobniej FC Barcelona. "Duma Katalonii" w środę zmiażdżyła na Camp Nou Valencię, wygrywając aż 7:0.
Sevilla - Celta Vigo 4:0 (1:0)
Bramki: Adil Rami 45, Kevin Gameiro 59, 62, Michael Krohn-Dehli 87