Laporta już myśli o następcy Lewandowskiego
Robert Lewandowski radzi sobie zdecydowanie lepiej w tym roku, niż w poprzednim. Tuż przed przerwą reprezentacyjną napastnik zanotował świetny występ przeciwko Atletico, a wcześniej miał duży wkład w awans Barcelony do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Choć po powrocie z przerwy na kadrę Polak nie zdołał strzelić gola lub zanotować asysty w meczu z Las Palmas, to miał kilka okazji do zdobycia bramki, brakowało jedynie odrobiny szczęścia. Wszystko wygląda na to, że Lewandowski wciąż będzie grał pierwsze skrzypce w ataku Barcelony, ale tak nie będzie przecież zawsze – w tym roku kapitan reprezentacji Polski kończy przecież 36 lat i szefostwo Barcelony musi powoli myśleć o zastępstwie.
Laporta chce ściągnąć jednego z najlepszych piłkarzy na świecie!
Już wcześniej w klubie pojawił się Ferran Torres, a zimą FC Barcelona sprowadziła niezwykle utalentowanego Vitora Roque, ale 19-latek jeszcze nie jest gwarantem dobrych występów w kolejnych sezonach. Zdaniem „Mundo Deportivo” Joan Laporta chce sięgnąć po jedną z największych gwiazd światowej piłki – Erlinga Haalanda.
Haaland w Barcelonie - czy to w ogóle możliwe?
Hiszpański dziennik przekazuje, że Joan Laporta poważnie myśli o sprowadzeniu norweskiego superstrzelca. Ten obecnie spełnia się w Manchesterze City, z którym w poprzednim sezonie zdobył Ligę Mistrzów. Pomysł ten wydaje się abstrakcyjny, bowiem obecnie Barcelona to gorszy zespół od mistrzów Anglii, a do tego „Duma Katalonii” wciąż ma problemy finansowe – a City na pewno nie odda swojego napastnika za małe pieniądze i co więcej, potrzeba także fortuny na jego pensję. „Mundo Deportivo” dodaje, że Barcelona chciałaby walczyć o sprowadzenie Haalanda w 2025 roku.