Najważniejsze rozgrywki w Europie coraz częściej goszczą w naszych domach. Piłkarscy kibice po wielu tygodniach posuchy w końcu mogą emocjonować się spotkaniami swoich ulubionych drużyn. Kolejną ligą, która niedawno wznowiła walkę o ligowe punkty jest liga hiszpańska. Pierwszym spotkaniem La Liga były derby Sewilli. Sevilla zmierzyła się na własnym obiekcie z Betisem.
Krzysztof Piątek ODPALIŁ pistolety! Polak z golem przeciwko Eintrachtowi
Mecze te zawsze mają dodatkowy ładunek emocjonalny i kibice bardzo liczą na pokonanie odwiecznego rywala. Tym razem lepsza okazała się Sevilla. Gospodarze przez znaczną część spotkania dyktowali tempo, co przełożyło się na dwie bramki i w konsekwencji trzy punkty. Być może miała na to wpływ przemowa, jaką przed spotkaniem wygłosił Monchi, dyrektor sportowy klubu.
SZOKUJĄCE nagranie zawodniczki przed wielką galą. Przez odchudzanie była ledwo żywa [WIDEO]
Na filmie opublikowanym przez "Marcę" można usłyszeć słowa, jakimi Monchi motywuje piłkarzy. - Niech każdy z was pomyśli, dlaczego ma dzisiaj wygrać. Ja wiem dlaczego chcę wygrać. To dla mojej przyjaciółki, która była chora. Zmarła w niedzielę. Dlatego chcę wygrać. 48 godzin przed śmiercią zwróciła się do swojego syna: powiedz chrzestnemu, że w czwartek musi wygrać - mówił Monchi, a piłkarze patrzyli na niego jak w obrazek. Dyrektor sportowy po zwycięstwie opublikował zdjęcie zmarłej przyjaciółki na Twitterze i napisał: - To twoja zasługa. Wytyczyłaś nam drogę.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj