Sezon 2023/2024 nie jest najlepszym w wykonaniu Barcelony. Xavi w połowie rozgrywek poinformował, że w czerwcu rezygnuje z funkcji szkoleniowca "Dumy Katalonii". Pojawiło się światełko w tunelu dla "Blaugrany", ponieważ zdołali awansować do ćwierćfinału, po zaciętym dwumeczu z Napoli. Co więcej w pierwszym meczu z PSG to właśnie zespół z Robertem Lewandowskim na czele triumfował w Paryżu i mieli ogromną szansę, aby wywalczyć awans do półfinału. Dla wszystkich osób związanych z hiszpańskim klubem tak się niestety nie stało. Podopieczni Luisa Enrique uciekli spod topora i przez błędy piłkarzy Barcelony zwyciężyli 4:1, co dało im promocje do TOP 4 tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.
Barcelona ma jeszcze szansę na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Jednak do lidera LaLiga tracą 8 punktów, dlatego muszą okazać się lepsi w najbliższym El Clasico, aby zwiększyć te nadzieje.
Złe informacje dla Barcelony! Stadion "Dumy Katalonii" nie będzie gotowy na czas
Aktualnie Barcelona wszystkie domowe spotkania rozgrywa na Stadionie Olimpijskim. Wielki remont na słynnym obiekcie Spotify Camp Nou rozpoczął się po sezonie 2022/2023. Zarząd klubu zaplanował, że powrót "Duma Katalonii" zaliczy na 125-lecie klubu, czyli 29 listopada. Zdaniem "Mundo Deportivo" koniec prac zostanie nieco wydłużony, a nowy termin to 15 grudnia.
Od początku było wiadome, że cały stadion nie będzie gotowy i remont w pełni zostanie zakończony w 2026 roku. Na pierwszym spotkaniu Barcelona będzie mogła liczyć na wsparcie 63 tys. kibiców, co jest 60 proc. całkowitej pojemności po zakończeniu prac, ponieważ ma to być 105 tys. miejsc.