Luis Suarez był jednym z tych piłkarzy, których można uznać za legendy FC Barcelona. Urugwajczyk na Camp Nou spędził sześć lat i zdobył blisko dwieście bramek. Dzięki niemu Duma Katalonii zdobyła wiele cennych trofeów. Mimo tego klub postanowił się z nim rozstać, a jednym z powodów miała być decyzja nowego szkoleniowca Blaugrany Ronalda Komen, który nie widział Suareza w składzie.
Lewandowski mocno ZBESZTANY przez kolegę. OSTRE spięcie na treningu Bayernu
Urugwajczyk przeszedł do Atletico Madryt. Jednak na wielkie pożegnanie w swoim byłym już klubie nie mógł liczyć. Został potraktowany jak jeden z wielu. Bardzo nie spodobało się to Messiemu. Argentyńczyk nie zamierzał tego ukrywać. - Zasłużyłeś, by pożegnać cię tak, jak na to zapracowałeś. Jako jednego z najważniejszych piłkarzy w historii klubu, z wybitnymi osiągnięciami zarówno w drużynie, jak i indywidualnie. Nie natomiast na to, jak cię wyrzucono - napisał Messi w mediach społecznościowych.
Pierwsze ZDJĘCIE Justyny Kowalczyk z mężem po ślubie. Za nimi WIELKIE WIDŁY
Okazuje się, że decyzja Barcelony spowodowała rozpacz u żony Argentyńczyka. Antonella Roccuzzo napisała wzruszający wpis do ukochanej Suareza, Sofi Balbi. Rodziny były ze sobą bardzo związane. - Dziękuję za tyle śmiechu, tak wielu przyjaciół i niekończące się rozmowy. Byłaś dla nas jak rodzina. Brak mi słów, żeby Ci powiedzieć, jak bardzo będę tęsknić za Tobą i Twoją wspaniałą rodziną. Wielkie dzięki za wszystko! Niech życie nadal daje nam chwile do spędzania czasu razem i jestem pewna, że wkrótce się zobaczymy! Kocham Cię i Twoją rodzinę. Wszystkiego najlepszego na nowym etapie życia - czytamy we wpisie Roccuzzo.