Buntowniczka i zadymiara? Takich słów z pewnością nie użylibyśmy, by określić Annę Lewandowską. A jednak! Trenerka fitness i żona jednego z najlepszych piłkarzy w historii polskiego futbolu ma za sobą okres bycia buntowniczką. Opowiedziała o tym w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim. W podcaście ujawniono wiele ciekawych szczegółów z życia bizneswoman. Anna Lewandowska nie ukrywała, że w szkole miewała także gorsze chwile.
Czesław Michniewicz obejmie legendarny klub? To byłby hit! Ma być na specjalnej liście
Tak Lewandowska dokonała aktu wandalizmu w szkole. Dostała bolesną nauczkę!
Anna Lewandowska zdradziła, że podczas jednej lekcji matematyki dostała w piętnaście minut… dwie jedynki. Obiektem, z którym postanowiła się rozprawić młoda Ania były… szkolne drzwi. Trenująca karate dziewczyna wykopała drzwi z framugi.
- W gimnazjum wykopałam drzwi w framugi, pamiętam, że za to musiałam potem odpracowywać 30 godzin sprzątania w szkole. Na matematyce dostałam dwie jedynki w ciągu 15 minut i zdenerwowałam się. A że drzwi były starszej daty, to podeszłam i użyłam swojej mocy, drzwi wypadły z framugi, a moja noga została w drzwiach. Tylko się odwróciłam do pani nauczycielki, i tak: “Dzwonię po twoją mamę". Wiedziałam, że mam przerąbane – przyznaje Lewandowska.
Szokujący raport o ustawianiu meczów w Polsce. Jesteśmy w światowej czołówce! Te liczby nie kłamią
Trenerka fitness spotkała się z bardzo bolesną karą. To wykluczyło w tamtym momencie jej starania o wyjazd na międzynarodową imprezę.
- Konsekwencją było to, że nie mogłam zdawać na kolejny pas w karate, co było dla mnie najgorszą karą, bo wiedziałam, że nie mając brązowego pasa nie mogę pojechać na kolejne zawody międzynarodowe, bo to było wymagane, żeby mieć ten brązowy pas. Więc przeżywałam to strasznie, to była dla mnie największa nauczka – opowiada.