Dzięki nim nie było dziury w środku pola
Były szef związku w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda futbolu" docenił postawę środkowych pomocników. W jego ocenie Patryk Dziczek wyśmienicie uzupełniał się z Bartoszem Sliszem. - Wydaje się, że pomiędzy Dziczkiem a Sliszem była znakomita wymiana - podkreślił Zbigniew Boniek. - Znakomicie to kontrolowali. Prawie nigdy nie było dziury i luki w środku pola. Przypominacie sobie stratę gola z Albanią? Piłkę stracił Piotr Zieliński. Akcję powinien przerwać defensywny pomocnik. Ale tam nikogo nie było. Była dziura - przypomniał.
To on ma być przyszłością kadry, rośnie nowy lider obrony? "Ma znakomite rozeznanie na boisku"
Slisz bardzo dojrzał
Dla pomocnika Legii legenda naszego piłkarstwa ma uwagę, ale i radę. - Natomiast Slisz bardzo dojrzał - ocenił Boniek. - Musi z jednej rzeczy zdawać sobie sprawę. To, co czasami można robić w naszej lidze, to nie można robić na poziomie międzynarodowym. Bo to co zrobił, to jest czerwona kartka. Nie możesz reagować na faul przeciwnika dając mu z tyłu uderzenie. Niech się Slisz nie obrazi. On to czasami robi w polskiej lidze. Dobry zawodnik jest czasami faulowany. Reakcją na faul nie jest to, ze się podniesie i biegnę do rywala. Takich sytuacji trzeba unikać. Ale wypadł bardzo dobrze - zaznaczył słynny polski piłkarz na kanale "Prawda futbolu".