Nie wrócili jednak do hotelu z pełnymi koszykami. Dobrym grzybiarzem okazał się Jarosław Bieniuk, który w leśnym mchu wypatrzył pokaźnego podgrzybka.
Trener Stefan Majewski również miał się czym pochwalić. Sprytnie opuścił na chwilę spacerujących kadrowiczów i między drzewami wypatrzył maślaka. Nikt jednak nie może równać się z masażystą kadry, Markiem Gadułą, który przyniósł do hotelu obiekt poszukiwań każdego grzybiarza – pięknego borowika.
Bieniuk znalazł podgrzybka (galeria!)
2009-10-08
16:25
Zamiast trenować kadrowicze Stefana Majewskiego (53 l.) wybrali się wczoraj na ... grzybobranie do lasu.