Jakub Błaszczykowski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. Nic dziwnego, że wtorkowy odcinek show Kuby Wojewódzkiego wzbudził spore zainteresowanie wśród kibiców. Przed telewizorami zasiadło mnóstwo fanów, którzy byli ciekawi tego, co w TVN-ie powie pomocnik reprezentacji Polski. Tym bardziej, że prowadzący program raczej nie unika trudnych pytań, więc ludzie zainteresowani piłką liczyli na głębsze refleksje ze strony zawodnika Wisły Kraków. Faktycznie, "Błaszczu" opowiedział o kilku sprawach, które kibiców mogą zainteresować. Było między innymi o pożyczce udzielonej "Białej Gwieździe", słynnej zmianie z końcówki meczu z Japonią na mistrzostwach świata w Rosji czy możliwości uprawiania innych sportów po zawieszeniu butów na kołku.
Jakub Błaszczykowski o Wiśle Kraków
Sprawia mi to satysfakcję, bo wiem w jakiej sytuacji był ten klub. Wisła miałaby duże problemy, by wrócić do najwyższej klasy. Jesteśmy na początku drogi, wszystkie ciężkie rzeczy przed nami. Staliśmy po czoło, teraz stoimy po szyję.
- Jakie to uczucie zarabiać 500 złotych miesięcznie?
- Nie wiem. Mnie dziwi ze wieczorem podpisuje kontrakt, a dziennikarze rano wypisują szczegóły. To prawda, ale nie do końca. Mam półroczny kontrakt
Inwestycja? To nie jest inwestycja. Przy inwestycji myślisz, że coś się zwróci. Mieliśmy 24 godziny, żeby podpisać umowę, z niczym się nie zapoznawałem. Spodziewałem się, że lekko nie będzie i będziemy mieli pewnie cięzkie momenty. Ten klub ma ponad 100 lat historii. Żaden klub z taka historia nie powinien być dopuszczony do takiej sytuacji, by zbankrutował.
O reprezentacji Polski
W mojej sytuacji ciężko coś komentować, co nie powiem będzie interpretowane. Chcę grać w kadrze. To spełnienie moich marzeń, dopóki będę grał w piłkę. Krzysztof Piątek jest w bardzo dobrej formie, bardzo fajny chłopak. Robert Lewandowski osiągnął najwyższy poziom, nie ma co ukrywać. Krzysiek pokazuje światowy poziom, to co Robert pokazuje od kilku lat.
O zmianie w meczu Polska - Japonia i relacjach z Adamem Nawałką
Prosiłbym, żebyś kiedyś odebrał mnie swoim prywatnym jetem, bo dalej stoję tam przy linii. jestem piłkarzem i wykonuję polecenia trenera. Nie mam pretensji. Szczerze - kto by to nie był i kogo by to nie spotkało, trzeba to przyjąć na klatę.
Co z premiami? Czy Jakub Błaszczykowski stracił wielkie pieniądze?
- Straciłeś 200 tysięcy złotych?
- Nie mam premii z reprezentacji. Premie są w momencie awansu na mistrzostwach lub wyjdziesz z grupy. Są tylko te za osiągane wyniki sportowe.
O uprawianiu innych sportów
Alternatywne sporty? Podobna to jest kura do koguta. Mam strasznie duży szacunek do ludzi, którzy jeżdżą w rajdach i którzy lubią oglądać KSW. Z szacunku do nich, bym się tego nie podjął. To jest bardzo wymagający sport. Do KSW to ja bym mógł jako hostessa. Nie wiem, chyba bardziej bym został przy piłce nożnej.