Krychowiak dotarł do Arłamowa bardzo późno, bo o godzinie 1:30 w nocy z czwartku na piątek. Mimo to i tak czekała na niego grupka kibiców, a pomocnik Sevilli cierpliwie rozdawał autografy i pozował do zdjęć z młodymi fanami.
26-latek dziś zacznie ćwiczenia, ale póki co nie może jeszcze myśleć o zajęciach z drużyną. To efekt kontuzji, jakiej nabawił się w finałowym meczu Pucharu Hiszpanii przeciwko Barcelonie. Krychowiak dostał kilka dni wolnego, które spędził na leczeniu, a do Arłamowa dotarł jako ostatni. Szybko podjęta kuracja spowodowała jednak, że jego przerwa będzie krótsza, niż początkowo się spodziewano. Występ pomocnika Sevilli w pierwszym spotkaniu Euro 2016 przeciwko Irlandii Północnej nie jest zagrożony.
Kadra Adama Nawałki jest więc wreszcie w komplecie, bo wczoraj do Arłamowa dotarła trójka piłkarzy, którzy ominęli pierwsze dni zgrupowania - Łukasz Piszczek, Maciej Rybus i najbardziej oczekiwany przez kibiców Robert Lewandowski. W najbliższy poniedziałek selekcjoner ogłosi nazwiska 23 szczęśliwców, którzy pojadą na Euro 2016 we Francji.
Finally I'm here!! #euro2016 #Poland #LeRendezVous #laczyNaspilka
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Grzegorz Krychowiak (@grzegorz.krychowiak) 27 Maj, 2016 o 2:00 PDT