- Bardzo się cieszę, że wyczyściłem kadrę i rozwiązałem problem. Drastyczna sankcja podziałała na wyobraźnię wszystkich innych kadrowiczów - powiedział Smuda w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna".
Przeczytaj koniecznie: Tajner uspokaja Wierietielnego
- Wcześniej zdarzało się, że były próby zamawiania browaru nawet do śniadania. Nie mogłem tego dłużej tolerować, dlatego mam przekonanie, że postąpiłem słusznie. I nigdy nie cofnąłbym decyzji w tej sprawie - dodał Smuda.
Franciszek Smuda: Były próby zamawiania browaru nawet do śniadania
Trener reprezentacji Polski - Franciszek Smuda (62 l.) pozostaje nieugięty i nie żałuje decyzji o wyrzuceniu nadużywających alkohol Artura Boruca (30 l.) i Michała Żewłakowa (34 l.) ze składu kadry.