Aż trudno uwierzyć, ale przygoda Lewandowskiego z Bundesligą może dobiec końca po wspaniałych 12 latach. Zwłaszcza ostatnich 8 sezonów w barwach Bayernu Monachium sprawiło, że kapitan reprezentacji Polski stał się najlepszym piłkarzem świata ostatnich dwóch lat. Kibice na całym świecie żyli kolejnymi rekordami polskiego superstrzelca, który był na najlepszej drodze, by pobić wyczyn Gerda Muellera i zostać najlepszym strzelcem w historii Bundesligi. Na ten moment to osiągnięcie wydaje się już nierealne - "Lewy" przyznał po ostatnim meczu sezonu, że pracuje nad odejściem z Bayernu. Faworytem w wyścigu po jego usługi ma być FC Barcelona, o której mówi się już od dłuższego czasu. Obie strony pracują nad porozumieniem, jednak to zdaniem Jana Tomaszewskiego odbiło się na końcówce sezonu Bayernu.
Reprezentacja Ukrainy dostanie wielkie wsparcie od Polaków. Ważne słowa o wartościach i solidarności
Dom Jana Tomaszewskiego skrywa tajemniczy pokój. Kolekcja legendarnego bramkarza robi wrażenie!
Tomaszewski zmasakrował Lewandowskiego. Wytknął mu działania agenta
Legendarny bramkarz reprezentacji Polski w specjalnym łączeniu na żywo z "Super Expressem" zajął mocne stanowisko w sprawie transferu Lewandowskiego. Zdaniem Tomaszewskiego jest to nieprawdopodobny błąd 33-latka, który odbił się na końcówce sezonu Bayernu. Według 74-latka koledzy z szatni mają do niego pretensje o sensacyjną porażkę w Lidze Mistrzów z Villarreal!
- Nieprawdopodobny błąd Roberta. Pół roku jego menedżer robi wszystko, żeby spalić go w Bayernie. To całe apogeum zaczęło się przed meczem z Villarreal. Podchwycili to kapitalnie hiszpańscy dziennikarze i zaczęli mydlaną operę pt. „Robert już jest w Barcelonie”. Przepraszam, że tak mówię. Robert jest moim idolem, byłem za nim od 10 lat. Jest to wina Lewego, a nie menedżera, bo Zahavi jest na jego usługach i nie ma prawa zrobić żadnego kroku bez jego zgody. Widocznie ta zgoda była i zaczęło się wylewanie dziecka z kąpielą - stwierdził Tomaszewski.
- Zaczęło się zamieszanie, a Robert tego nie prostował. To spowodowało fatalne skutki w szatni. Bo zawodnicy mówią, że Neuer i Mueller podpisali kontrakty, dogadali się, a Robert nie. W tej chwili zawodnicy w szatni obwiniają go za to, co się stało w Lidze Mistrzów. Co było później? Gdy już odpadli z LM, przestali grać z Robertem. Ostatnie dwa mecze to była katastrofa Bayernu, Robert strzelił bramkę, ale nie chcieli z nim grać, bo nie wiedzą, na czym stoją - dodał, komentując ostatnie niezbyt udane tygodnie Bayernu Monachium.
Poniżej obejrzysz całą rozmowę na żywo z Janem Tomaszewskim! Dosadne komentarze o transferze Lewandowskiego, powołaniach Michniewicza i mistrzostwie Lecha Poznań.