Kamil Wilczek: Mundial będzie taką truskawką na torcie [ZDJĘCIA]

2018-05-10 8:29

Napastnik Broendby Kopenhaga Kamil Wilczek (30 l.) jest w wybornej formie. Został wybrany na najlepszego piłkarza kwietnia. Strzelił 9 goli w sześciu występach z rzędu, a ogółem w całym sezonie w lidze zdobył 14 bramek. Drużyna reprezentanta Polski jest o krok od wywalczenia mistrzostwa, a dziś rozegra mecz z Silkeborgiem w finale Pucharu Danii.

"Super Express": - Skąd u pana nagle taka skuteczność?
Kamil Wilczek: - Cały 2017 roku to była dla mnie strzelecka posucha. Coś się zablokowało. Początek tego sezonu też był słaby. Trzeba było się przebudzić. Musiałem czekać na szansę, która przyszła z początkiem tego roku. Padła jedna, druga bramka, przyszła pewność siebie, wróciła radość z gry. Czysta głowa, skupienie oraz to, że nic nie przeszkadza w życiu prywatnym i stąd takie efekty. Wilczek ma apetyt na gole. Szanuję ten okres. Oby się nie kończył.

- To pana życiowa forma?
- To dla mnie najlepszy okres zarówno pod względem indywidualnym, jak i zespołowym. Strzelam ważne bramki, w trudnych momentach, które pomagają drużynie. Tak, jestem w życiowej formie. Wyróżnienie "Piłkarz miesiąca kwietnia" ma swoją wartość. To moja pierwsza taka nagroda za granicą. Pokazuje, że nie jest tak łatwo po nią sięgnąć.

- Teraz jest pan w lepszej dyspozycji niż wtedy, gdy w barwach Piasta Gliwice był królem strzelców ekstraklasy?
- Trudno tego tytułu nie uszanować, ale mimo wszystko uważam, ze teraz wyglądam lepiej niż w tamtym okresie. Od tego czasu mocno się zmieniłem, poszedłem do przodu. Jestem zupełnie innym piłkarzem. Chyba wtedy nie miałem takiej serii. To przeważa, że ten sezon, a szczególnie ostatnie pół roku, jest w mojej ocenie najlepszy. Bo nigdy wcześniej nie byłem tak regularny.

- Dziś będzie miał pan okazję powiększyć bramkowy dorobek w meczu z Silkeborgiem w finale Pucharu Danii.
- Powiedziałem sobie: masz 30 lat i w końcu pora coś wygrać (śmiech). Jesteśmy faworytem, nie dopuszczam do siebie myśli, żeby coś poszło nie tak. Wcześniej wyeliminowaliśmy z pucharów Kopenhagę, która przegrała w 1/16 finału Ligi Europy z Atletico Madryt, w półfinale Midtjylland. W ogóle jesteśmy o krok od zrobienia czegoś wielkiego. Broendby 13 lat czeka na mistrzostwo, a 10 lat na Puchar Danii.

- Wiele się wyjaśni 14 maja, gdy zagracie z wiceliderem Midtjylland.
- Teraz mamy nad nimi 3 punkty przewagi. Jesteśmy blisko, aby zgarnąć dwa trofea. W lidze mamy imponującą serię 27 meczów bez porażki. To pokazuje siłę i jakość naszego zespołu. Dziwne jest to, że do końca sezonu zostały trzy kolejki, a my wciąż nie zagwarantowaliśmy sobie korony.

- Jak odebrał pan brak nominacji do reprezentacji Polski na marcowe zgrupowanie?
- Trener Adam Nawałka przed powołaniami zadzwonił do mnie. Wyjaśnił w jakiej sytuacji się w tamtym momencie znajdowałem. Wszystko mi wytłumaczył. Byli powołani inni zawodnicy. I tyle. Jednak kontakt z kadrą się nie urwał. Cały czas byłem na linii ze sztabem. Czekam teraz co dalej się wydarzy.

- W piątek selekcjoner ogłosi listę 35 zawodników, którzy mają szansę pojechać na mundial do Rosji. Będzie pan zawiedziony brakiem powołania?
- Umówmy się: dałem trenerowi argumenty. I to solidne, bo nie w postaci jednej bramki zdobytej plecami na 6:0. Jest forma, jest seria z golami. Wszystko dobrze wygląda. Ale na koniec decyzję podejmuje trener, który dobiera skład, jaki będzie mu potrzebny. Ja jego decyzję uszanuję. Mimo wszystko wierzę w to, że znajdę się w kadrze. Mam poczucie dobrze wykonanej pracy. Nie złożyłem broni, nie poddałem się. Cały czas walczyłem i walczę dalej.

- Co jest bardziej prawdopodobne: dublet Broendby czy pana wyjazd z drużyną narodową na mundial?
- Wszystkie cele są dla mnie bardzo ważne. Na każdym polu jestem w grze. Dublet będzie jeszcze lepiej smakował, jak pojadę z kadrą na mistrzostwa świata. Jak mawia klasyk: to będzie taka truskawka na torcie.

Zobacz również: Videoblogi SE. Piotr Koźmiński: Wojna snajperów o mundial. Kto powinien pojechać na MŚ? [SONDA]

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze