Karol Świderski

i

Autor: Cyfra Sport Karol Świderski

Karol Świderski szczerze o współpracy z Lewandowskim. Postawił sprawę jasno, nie ma z czym dyskutować

2022-06-15 0:57

Karol Świderski ponownie pokazał się z dobrej strony w meczy reprezentacji Polski. Tym razem w starciu z Belgami na PGE Narodowym miał dwie świetne sytuacje, aby wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło precyzji. Świderski po spotkaniu opowiedział między innymi o tym, jak współpracuje mu się z Robertem Lewandowskim i ocenił ostatnie mecze kadry.

- Jak ocenisz spotkanie?

Karol Świderski: - Na pewno styl był dużo lepszy niż w meczu wyjazdowym. W końcówce potrafiliśmy sobie stworzyć dwie-trzy sytuacje. To także cieszy, że w ciągu tygodnia potrafiliśmy coś tam skorygować, żeby to funkcjonowało dużo lepiej. Myślę, że gdybyśmy wyrównali to nikt nie miałby pretensji, bo w końcówce na to zasłużyliśmy.

Czesław Michniewicz podsumował porażkę z Belgią na Stadionie Narodowym. Poruszył temat Lewandowskiego, wymowne słowa o kapitanie kadry

- Twoje wejście ożywiło grę w reprezentacji Polski. Jakie wskazówki dostałeś od trenera?

- Na pewno nasze strzały ożywiły spotkanie. Zabrakło trochę szczęścia i kilku centymetrów. Strzały nie były najgorsze. Pierwszy w prawo, później z główki od wewnętrznej strony słupka i piłka wturlałaby się do bramki. To na pewno boli. Fajnie jest wejść z ławki i znowu pomóc zespołowi. Dałoby mi to więcej pewności siebie na najbliższe moje mecze ligowe, bo nie mam tak jak reszta chłopków wakacji, lecz wracam do klubu i czeka mnie ciężka praca.

Wojciech Szczęsny bez ogródek po meczu Polska - Belgia. Golkiper reprezentacji Polski nie ukrywał rozgoryczenia

Sonda
Czy piłkarze odniosą sukces na mistrzostwach świata w Katarze?

- Jak twoja współpraca z Robertem Lewandowskim?

- Nie ma zawodnika, który powiedziałby, że gra mu się źle z najlepszym czy jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Każdy występ z Robertem jest dla mnie ogromną frajdą. Gdy grałem w juniorach to mogłem oglądać go w reprezentacji. To wielkie wyróżnienie dla mnie.

- Czy twoje nastawienie jest kluczowe do tego, że wchodząc zawsze dajesz ten pozytywny impuls?

- Cieszę się z tego, bo konkurencja jest bardzo duża. Chcę czerpać z tego jak najwięcej, być z nimi i od każdego czegoś się nauczyć. I będę to robił dalej. Jak każdy chcę być w tej reprezentacji i dawać te impulsy. Będę wszystko robił i dążył do tego, żeby tak nadal było.

- Wracasz do klubu. Podobno zwolniłeś trenera Ramireza, że były jakieś afery. Jak się do tego odnosisz?

- Chciałbym mieć taką siłę przebicia. Myślę, że takiej siły przebicia nie ma nawet Robert, gdy powiedział, że chce kogoś zwolnić. To tak nie jest, że zawodnik może kogoś zwolnić. Trener Ramirez mnie ściągał. Przed transferem, gdy nie było to jeszcze pewne, pisał do mnie. Od samego początku fajnie to się między nami układało. Ale taka została podjęta decyzja. Nie było mnie na miejscu. Czytałem takie rzeczy, że nie wrócę do klubu do kiedy go nie zwolnią. Wróciłem przed Kamilem Jóźwiakiem, bo miałem zaplanowane wesele. Dzięki trenerowi Ramirezowi mogłem wrócić wcześniej, bo wydał zgodę. Bardzo mu za to dziękowałem, bo ślub przekładałem dwa razy. A w tym roku się udało.

- Czyli dobrze cię z trenerem współpracowało i żałowałeś jego odejścia?

- Bardzo dobrze mi się z nim pracowało. Trener Ramirez mnie ściągnął, mieliśmy kontakt, grałem wszystko u niego, więc nie wiem na co mógłbym narzekać. Myślę, że wyniki, które mieliśmy mógłby być trochę lepsze. Nie wiem, czy to zadecydowało. Ciężko mi o tym powiedzieć. Nie byłem w tym momencie, gdy został zwolniony. Myślę, że trener Ramirez szybko znajdzie pracę i dowodni, że jest dobrym szkoleniowcem.

- Gdy zadzwoni z propozycją to dołączysz do niego?

- Zależy, gdzie to będzie. Na razie nie, bo nie ma co po pół roku zmieniać klubu. Nie na tym to polega. Chcę pokazać, że mogę 10-15 goli strzelać w rozgrywkach. Pierwszy sezon będzie trudny, bo jesteśmy nową drużyną w MLS. Jednak idzie to w dobrym kierunku jak na to, że pierwszy sezon i praktycznie wszyscy zawodnicy są nowi, to dobrze to wygląda.

- Masz taki plan, aby po jakimś czasie wrócić do Europy?

- Jestem młodym zawodnikiem. Chciałbym tak jak Adam Buksa strzelać gole i wrócić do Europy. Skupiam się na tym, aby pomagać zespołowi, być aktywnym w graniu i wtedy zobaczymy co się wydarzy. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości pojawia się jakaś oferta z Europy.  

Najnowsze