Arsenal pokonując po dogrywce Hull City 3:2 zdobył pierwsze trofeum od dziewięciu lat. Sporą w tym zasługę miał Łukasz Fabiański, który strzegł bramki "Kanonierów" w rozgrywkach.
Przeczytaj: Dramat podczas meczu. Osunęła się TRYBUNA w Pampelunie! [WIDEO]
Wcześniej "Fabian" zdecydował się nie przedłużać umowy z klubem, w którym gra od 2007 roku. Na łamach Przeglądu Sportowego potwierdził, że latem zmieni klub. - Na 99,9 procent finał z Hull był moim ostatnim meczem w ekipie Kanonierów - powiedział. - Trochę czasu minie, zanim sytuacja się wyjaśni. Chcę jednak grać co tydzień i są kluby, które mogą dać mi taką szansę. Jedną z opcji jest pozostanie w Anglii, są też zagraniczne możliwości. Jedno jest pewne: bezrobotny nie będę.