- Mbokani, Belhand i Teodorczyk nie chcieli walczyć o miejsce w składzie. Myśleli, że zawsze muszą być w pierwszym składzie. Tak w drużynie być nie może - stwierdził Surkis. A później poszedł jeszcze dalej. Brzmi jak żart, ale facet prawdopodobnie był całkiem poważny: - Mówicie, że polski napastnik był mocny, ale trener Siergiej Rebrow doszedł do wniosku, że mocniejszy jest Hładki. Może to był błąd, ale ja muszę słuchać trenera. Ołeksandr Hładki to 29-letni snajper reprezentacji Ukrainy. W maju tego roku trafił do kijowskiego zespołu z Szachtara Donieck. Kosztował 3,5 miliona euro, ale do tej pory w stolicy jeszcze nie wpisał się na listę strzelców. Podobnie imponujące ma też statystyki w meczach reprezentacji Ukrainy. Od 2007 roku rozegrał 11 meczów i zdobył... jednego gola.
Tymczasem "Teo" w Belgii szaleje. W 10 dotychczasowych spotkaniach Anderlechtu Bruksela Polak strzelił 7 goli. Dorzucił dwie asysty. Hładki na taki sam bilans... pracował całe poprzednie rozgrywki. I kto powiedział, że na Ukrainie ktokolwiek ma pojęcie o futbolu?