– Jestem zszokowany, że psycholog publicznie wypowiada tego typu opinie o osobach, z którymi łączyła go relacja zawodowa. I tym bardziej nie zamierzam się do tych słów odnosić – skomentował w rozmowie z serwisem WP Sportowe Fakty Zawiślak.
Salwin zaprosił wszystkich czytelników do wspomnień o kadrze Jerzego Brzęczka. Wtedy, jako psycholog, mocno współpracował z kadrą oraz samym selekcjonerem. Działał w niej dokładnie w latach 2018-2021. Bardzo surowo ocenił postawę Roberta Lewandowskiego, którego rolę kapitana mocno zdyskredytował. "Kiedy analizowałem studia przypadków byłych kapitanów reprezentacji Polski, wybrałem Kazimierza Deynę, Zbigniewa Bońka i Jerzego Brzęczka. Każdy wytworzył swój sposób wpływania na procesy grupowe w reprezentacji. Ja u Roberta nie widziałem czegoś takiego, co dawałoby mu możliwości do wpływania właśnie na procesy grupowe na boisku i poza nim. Ale odpowiadając bezpośrednio na pytanie, myślę, że jeśli chodzi o lidera i kapitana, trzeba innego zestawu umiejętności, niż Robert posiada." – wyznał w rozmowie z weszlo.com.
Zawiślak postanowił rzucić zupełnie inne światło na sprawę, stanowczo nie zgadzając się z opinią Salwina. – Mogę tylko powiedzieć, że w mojej ocenie Damian Salwin i jego destruktywny wpływ na selekcjonera Jerzego Brzęczka w bardzo istotnym stopniu przyczynił się do tego, że kadencja trenera została przerwana w fatalnej atmosferze, a jej cały obraz był znacznie gorszy, niż osiągane w tamtym czasie wyniki sportowe – dodał.