Paweł Wszołek, Sampdoria Genua

i

Autor: East News Paweł Wszołek, Sampdoria Genua

Paweł Wszołek: Chcą zrobić ze mnie drugiego Łukasza Piszczka

2014-12-03 19:40

W 13. kolejce włoskiej Serie A Sampdoria Genua zremisowała na własnym boisku z Napoli 1:1. W barwach gospodarzy po raz kolejny nie zagrał Paweł Wszołek (22 l.). Znalazł za to czas na chwilę rozmowy z "Super Expressem".

- Nie załamuję się. Wierzę, że jak odpalę, to jak rakieta. Ciężko trenuję, w czwartek mam zagrać w Pucharze Włoch przeciwko Brescii - opowiada były pomocnik Polonii Warszawa.

Paweł Wszołek porównuje się do Usaina Bolta [WYWIAD]

"Super Express": - W ogóle nie pojawiasz się w składzie Sampdorii...

Paweł Wszołek: - Latem przeszedłem operację przepukliny, ale już czuję się świetnie. Na treningach zasuwam, wszyscy w klubie klepią mnie po plecach i powtarzają, że są ze mnie zadowoleni. Dlatego nie bardzo rozumiem, dlaczego nie gram. Początek grudnia, a u mnie na liczniku zero. Może dzieje się tak dlatego, że od dwóch i pół miesiąca trener przygotowuje mnie do występów na nowej pozycji.

Pierwszy gol Pawła Wszołka w Serie A. Co za uderzenie! WIDEO

- Co wymyślił Sinisa Mihajlović?

- Uczy mnie gry na prawej obronie. O miejsce na boku pomocy rywalizowałem z naprawdę dobrymi piłkarzami - Brazylijczykiem Ederem i reprezentantem Włoch Gabbiadinim. Dlatego trener uznał, że zrobi ze mnie... drugiego Łukasza Piszczka, tłumaczył, że gracz Borussii też zaczynał w ataku, a teraz jest jednym z najlepszych prawych obrońców w Europie. Mam brać z niego przykład. Przystosowuję się do nowej roli i muszę przyznać, że coraz lepiej się w niej odnajduję. Szkoleniowiec też jest chyba zadowolony, bo mam zadebiutować jako defensor w czwartek w Pucharze Włoch.

Paweł Wszołek: Sędzia ukradł mi gola [WYWIAD]

- Latem włoskie media donosiły, że - podobnie jak Bartosz Salamon - trafisz na wypożyczenie do drugoligowej Pescary.

- To plotki, nigdzie się nie wybieram. Świetnie czuję się w Sampdorii i zamierzam walczyć o miejsce w składzie. Gdyby mnie nie chcieli, to wysłaliby mnie tam, gdzie mógłbym regularnie grać. Zostałem, więc to dla mnie sygnał, że nikt w Genui mnie nie skreślił.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze