Po tym, jak Polski Związek Piłki Nożnej postanowił zakończyć współpracę z Fernando Santosem po kompromitujących kolejnych meczach, wielu fanów zastanawiało się, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. W ostatnich dniach walka o posadę toczyła się pomiędzy Markiem Papszunem i Michałem Probierzem, a ostatecznie Cezary Kulesza postawił na tego drugiego, chociaż sam sposób ogłoszenia decyzji prezesa PZPN rozsierdził okrutnie Jana Tomaszewskiego. Niedługo po oficjalnym przedstawieniu Michała Probierza jako nowego selekcjonera, trenerowi przypominano jego dawne słowa.
Gdy tylko Michał Probierz został selekcjonerem, od razu przypomnieli mu te słowa. Tak podchodził do objęcia kadry biało-czerwonych
Już podczas pierwszej konferencji prasowej w roli nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Michał Probierz przez niemal godzinę wraz z Cezarym Kuleszą odpowiadał na pytania dziennikarzy, którzy skupili się niemal wszystkim. To jednak nie koniec, bo internauci natychmiast wyciągnęli trenerowi fragment jego rozmowy z programu "Liga+Extra", w którym jasno określił, że nie zostanie w przyszłości selekcjonerem reprezentacji Polski.
Poczekali, aż Michał Probierz zostanie selekcjonerem i wyciągnęli mu to po latach! Ogłosili go trenerem reprezentacji Polski i się zaczęło
Podczas przepytywania Michała Probierza w zabawie w pomidora, Andrzej Twarowski zapytał trenera, czy pewnego dnia spełni się przepowiednia Zbigniewa Bońka i zostanie on trenerem pierwszej reprezentacji Polski. Zanim jeszcze dziennikarz skończył czytać pytanie, Michał Probierz stanowczo odpowiedział, że nie, kręcąc przy tym przecząco głową. Jak widać, zmienił zdanie w tej kwestii.