- Rozmawiałem wczoraj z doktorem kadry i poinformowałem, że coś strzeliło mi w plecach. Skontaktował się więc z moim klubowym lekarzem i wspólnie podjęli decyzję, że przylot na kadrę nie miałby w tej sytuacji sensu. Niestety i tak nie mógłbym trenować - przyznaje Kuszczak.
- Fatalnie się to dla mnie złożyło, ale takie jest życie. Przez cały sezon rozegrałem 37 spotkań i nic mi nie dolegało. Kontuzja nadeszła w najgorszym możliwym momencie - dodał były golkiper Manchesteru United..
- Zobaczymy na ile poważny będzie to uraz, mam nadzieję, że przerwa w grze będzie możliwie jak najkrótsza. Dziś późnym popołudniem przejdę szczegółowe badania. Pamiętam, że w Manchesterze United podobne kłopoty miał Rio Ferdinand i musiał pauzować przez kilka tygodni. Oby w moim przypadku było inaczej - zakończył Kuszczak.
Wybieracie się na mecz i szukacie noclegów w Warszawie? Polecamy: