Robert Lewandowski postanowił powiedzieć o sytuacji, która wyjątkowo mu się nie podoba. Kapitan reprezentacji w rozmowie z "FootTruckiem" powiedział wprost, że nie zamierza przechodzić obojętnie obok zachowań swojego byłego menadżera - Cezarego Kucharskiego, który w konflikcie z nim czasami nawiązuje do małżonki napastnika Barcelony. Były snajper Bayernu nie zamierza tolerować ataków w kierunku swojej ukochanej i zapowiada mocne działania.
Robert Lewandowski nie zamierza tego tolerować. Mocne słowa
Jak powiedział Lewandowski w rozmowie "Footruckiem", nie zamierza tolerować ataków w kierunku swojej ukochanej, a jeśli Kucharski ma z nim problem, to niech rozwiązuje go drogą sądową.
- A jeśli ktoś […] próbuje niszczyć mnie, to tam jedno. Ale jeśli atakuje moją rodzinę, to na to już nie pozwolę. Ta obsesja jest już chyba na wysokim poziomie (...) Nie rozumiem jednej rzeczy. Nawet jeśli się kłócimy, że ja jestem ci coś winien, albo ty mi, to idź do sądu i niech tam się to rozstrzygnie. Ale jeśli przez dwa lata przygotowujesz wszystko, żeby medialnie rozegrać to pod siebie, to są to rzeczy nieakceptowalne. Niech sąd rozstrzygnie - mówi napastnik Barcelony.