Jak dotąd pozycja bramkarza była prawdopodobnie najlepiej obsadzoną w polskiej kadrze. Ostatnio pojawiły się niespodziewane problemy, bo Łukasz Fabiański ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery, a Wojciech Szczęsny i Bartłomiej Drągowski, którzy zostali powołani na najbliższe spotkania, nie brylowali formą w pierwszych meczach nowego sezonu włoskiej Serie A.
Paulo Sousa zabrał głos w sprawie Grosickiego. Skrzydłowy nie będzie zachwycony
Mocna wypowiedź Sousy. Nie pozostawił suchej nitki na piłkarzu
Trzecim powołanym golkiperem jest natomiast Łukasz Skorupski. Wielu kibiców zastanawiało się, czemu Sousa nie postawił na Rafała Gikiewicza, który w Niemczech zbiera dobre oceny i jest jednym z lepszych bramkarzy Bundesligi. Sam zawodnik w rozmowie z "Bildem" nie ukrywał zdziwienia po braku powołania i dość mocno wypowiedział się o tej sytuacji.
Kadra pełna problemów! Są zmiany w składzie reprezentacji Polski
- Jestem bardzo zły, że znowu nie dostałem powołania do reprezentacji Polski. Mój cel jest zawsze ten sam i jestem pewien, że mogę go zrealizować w stu procentach. Chcę polecieć do Warszawy trenować z Robertem Lewandowskim i najlepszymi zawodnikami w Polsce - powiedział Gikiewicz.
Sousa jasno o przyszłości Gikiewicza. Zero wątpliwości
Sousa na poniedziałkowej konferencji prasowej wypowiedział się na temat bramkarzy. - Nic się nie zmieniło, Wojtek jest numerem jeden. Wiele rozmawiałem z Wojtkiem, przede wszystkim musi poprawić koncentrację, podejście do meczu. Dla mnie ciągle jest najlepszym polskim golkiperem, choć generalnie mamy wielu świetnych zawodników na tę pozycję, o różnej charakterystyce - powiedział selekcjoner biało-czerwonych.
Na pytanie o Gikiewicza odpowiedział: - Nie jest na naszym radarze. Myślimy o przyszłości. Wszyscy golkiperzy, których obserwujemy, są lepsi niż on. Tak uważamy - wyjawił portugalski trener.