Trudno było zakładać, że reprezentacja Polski aż tak źle rozpocznie eliminacje do mistrzostw Europy. Choć wiadomym było, że rywalizacja z Czechami będzie dla biało-czerwonych najtrudniejsza, nikt nie przewidywał, że w Pradze zagramy aż tak tragicznie. Już po kilkudziesięciu sekundach gospodarze prowadzili 2:0 i dążyli do zdobycia kolejnych bramek. W tym samym czasie po stronie Polaków nie układało się w zasadzie nic.
Hajto krytykuje Santosa. Chodzi o jednego zawodnika
Po spotkaniu trudno było pochwalić jakiegokolwiek reprezentanta Polski, bo wszyscy spisali się poniżej oczekiwań. Nie inaczej było w wypadku Sebastiana Szymańskiego. Tomasz Hajto uważa jednak, że to nie do końca wina samego piłkarza. - Sensacją było wystawienie Szymańskiego na boku pomocy, który dwa razy wyszedł na boku pomocy w Feyenoordzie i już nie gra na tej pozycji, a gra na "dziesiątce" - ocenił były reprezentant Polski w programie "Cafe Futbol".
- W pierwszym klubie, w którym grał też występował na "dziesiątce". Bok pomocy to nie jest jego pozycja. Ta kwestia powinna być przeanalizowana i on mógł dawać z Zielińskim jakość w środku pola - powiedział Hajto. Były zawodnik uważa, że Santos w tym wypadku podjął złą decyzję i nigdy więcej nie powinien wystawić Szymańskiego na boku pomocy, bo tam nie jest w stanie wykorzystać swoich atutów.
Listen on Spreaker.