Kiedy Fernando Santos obejmował reprezentację Polski w styczniu tego roku wydawało się, że doświadczony oraz utytułowany trener będzie idealnym selekcjonerem biało-czerwonych, jednak po zaledwie sześciu meczach jego przygoda w reprezentacji Polski może dobiec końca. Od czasu kompromitującej porażki Polaków z Albanią 0:2 pojawia się wiele informacji, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza ma niedługo podziękować selekcjonerowi za jego pracę i rozwiązać z nim umowę. W tym miejscu Tomasz Ćwiąkała przyjrzał się "dorobkowi" Portugalczyka w naszej kadrze.
Ten szczegół z pracy Fernando Santosa w Polsce sprawi, że wielu fanów złapie się na głowę. Fatalnie to wygląda
Były selekcjoner reprezentacji Portugalii, który wygrał m.in. Euro 2016 oraz Ligę Narodów w sezonie 2018/2019 w swoim kraju uchodził na trenera, który był w stanie wypatrzeć nowych zawodników i powołać ich do kadry, gdzie ci udowadniali swoją wartość bez względu na wiek. Niestety, Portugalczyk nie zdecydował się na kontynuowanie tej strategii w naszej reprezentacji i jak celnie zauważył Tomasz Ćwiąkała w swoim najnowszym vlogu, lista debiutantów w kadrze biało-czerwonych za kadencji Santosa wynosi okrągłe 0.
Zaryliśmy szczęką o beton, kiedy wyciągnięto to Santosowi po kompromitacji z Albanią! Aż się w głowie nie mieści, chodzi o jeden szczegół
- Mnie się to w głowie nie mieści, że Fernando Santos, który w reprezentacji Portugalii potrafił wprowadzać młodych piłkarzy, ale potrafił wprowadzać też starych piłkarzy, tutaj nie odkrył nikogo na nowo dla tej reprezentacji… - grzmiał w swoim najnowszym vlogu dziennikarz sportowy oraz komentator "Canal+" komentując przygodę Santosa w naszym kraju.
Zobaczcie memy po kompromitującym meczu Albania - Polska, zaglądając do galerii zdjęć poniżej!