Największe sukcesy z naszych bramkarzy występujących we Włoszech notuje Wojciech Szczęsny. Do Italii przybył przed siedmioma laty. Dwa sezony spędził w Romie, a od pięciu lat broni w Juventusie. Z klubem z Turynu trzy razy sięgał po tytuł i po Superpuchar, a raz zdobył Puchar Włoch. Najdłuższym stażem w Serie A może pochwalić się za to Łukasz Skorupski, który od dziewięciu lat występuje w Italii. Zaczynał w Romie, potem był w Empolii, a od czterech sezonów jest pewniakiem w bramce Bologny, z którą podpisał nową umowę. Z kolei Drągowski do Włoch wyjechał przed sześcioma laty. Bronił w Fiorentinie i Empoli, a przed startem obecnej edycji przeniósł się od Spezii. Tak naszych bramkarzy ocenia Giovanni Galli. W niedawnej rozmowie z naszym portalem wyjawił, że najlepszym z tego trio jest bramkarz Juventusu. - W ubiegłym sezonie kilka razy obronił Juventus przed utratą głupich bramek - uzasadnił były reprezentant Włoch na naszych łamach. - Jestem przekonany, że turyńczycy awansowali do Champions League w dużej mierze dzięki interwencjom Polaka. Szczęsny od kilku lat ma status numeru „jeden” w zespole „Starej Damy” i jestem przekonany, że tak będzie także w tym sezonie. Łukasz Skorupski przedłużył umowę z Bologną. Ta decyzja nie może dziwić. Golkiper od kilku lat uchodzi za jednego z najlepszych we Włoszech. Widać, że dobrze czuje się w stolicy regionu Emilia Romagna. Cieszy się uznaniem wśród kibiców. Z pewnością utrzyma swój poziom - dodał.
Włoch nie zapomniał także o Bartłomieju Drągowskim. Uważa, że Polak może jeszcze dużo osiągnąć po przejściu do Spezii. - On potrzebuje zaufania i szansy, a taką na pewno otrzyma - tłumaczył. - Oczywiście, Spezia ma inne ambicje niż Fiorentina. Zespół z Toskanii szykuje się do udziału w Lidze Konferencji, natomiast nowy klub Drągowskiego chce utrzymać się w lidze, nie ma tam tak wielkiego zainteresowania, jakie towarzyszyło zawodnikowi w „Violi”. On potrzebuje teraz spokoju i taki na pewno otrzyma w klubie z Ligurii - wyznał i dodał: - Nie wiem jak wygląda sytuacja z innymi polskimi bramkarzami. Wiem, że w przeszłości mieliście świetnych golkiperów, jak Młynarczyk, Dudek, czy Boruc. Nie śledzę losów innych polskich bramkarzy, ale nie będę specjalnie zdziwiony, jeżeli ta trójka - Szczęsny, Skorupski, Drągowski - zostanie powołana na mundial - stwierdził Giovanni Galli w ostatniej rozmowie z "Super Expressem".
i