Informacja o tym, że Cristiano Ronaldo jest zakażony koronawirusem, pojawiła się we wtorek. Portugalczyk przebywał wówczas na zgrupowaniu reprezentacji. Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do zakażenia. - Nie mieliśmy kontaktu z nikim z zewnątrz. Nie wiem, jak to możliwe, że on jest chory. Przestrzegaliśmy wszystkich zasad bezpieczeństwa i zaleceń - tłumaczył selekcjoner portugalskiej reprezentacji Fernando Santos.
Nie żyje były włoski piłkarz. Przegrał walkę z chorobą
CR7 przechodzi chorobę bezobjawowo. W piątek opublikował zdjęcie ze swojego domu w Turynie, jak spędza czas na basenie. Pozuje z szerokim uśmiechem i w samych kąpielówkach, eksponując swoją sportową sylwetkę. "Nie pozwól, aby to, czego nie możesz zrobić, stało na przeszkodzie temu, co możesz" - napisał piłkarz w opisie.
Ronaldo powinie spędzać kwarantannę w Lizbonie, gdzie odbywało się zgrupowanie reprezentacji Portugalii. Dzień po informacji o wykryciu koronawirusa wsiadł jednak w samolot i poleciał do Turynu. Włoski minister sportu Vincenzo Spadafora stwierdził, że Ronaldo naruszył w ten sposób zasady izolacji. Działacze Juventusu Turyn w specjalnym komunikacie stanęli w obronie piłkarza, tłumacząc, że ten otrzymał wszystkie niezbędne pozwolenia na taką podróż.