Amerykański Urząd Patentowy i Znaków Towarowych (USTO) orzekł przed kilkoma dniami, że Inter Miami będzie musiał zmienić nazwę. Jest to efekt roszczeń ze strony Interu Mediolan, czyli najbardziej znanego zespołu występującego pod tą nazwą. Według działaczy „Nerrazzurri” Beckham wraz z innymi osobami decyzyjnymi nie miał prawa do użycia nazwy „Inter”.
Konflikt pomiędzy obiema stronami rozpoczął się latem 2018 roku, kiedy to nowopowstały Inter Miami zaprezentował swój herb oraz oficjalną nazwę. Sytuacja ta mocno rozzłościła przedstawicieli mediolańskiego klubu, którzy cztery lata wcześniej podjęli odpowiednie działania i zastrzegli znak towarowy „Inter” w Amerykańskim Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych. Klub założony przez Beckhama naturalnie „odbił piłeczkę” odpowiadając, że nazwa ta ma charakter jedynie opisowy, a przed 2014 rokiem istniało wiele klubów piłkarskich o z niej korzystających m.in. Inter Turku czy Inter Bratysława.
Transfer reprezentanta Polski znów się oddala! Napoli nie chce się ugiąć
USTO uznało jednak, że wszystkie drużyny przedstawione we wniosku powstały przed momentem zastrzeżenia nazwy „Inter” w 2014 roku i dlatego w żadnym stopniu nie zmienia to faktu, że Major League Soccer chciało zastrzec ten sam znak w późniejszym terminie, dlatego nie ma prawa do posługiwania się nim. W praktyce oznacza to, że drużyna założona przez byłego kapitana reprezentacji Anglii będzie zmuszona nie tylko do zmiany nazwy, ale także herbu czy barw klubowych.
Dramat byłego znanego piłkarza. Działacz legendarnego klubu miał wypadek
Inter Miami powstał w 2018 roku i bardzo szybko zyskał dużą popularność w Stanach Zjednoczonych. Wpływ na to z pewnością miał fakt, że do klubu sprowadzono kilka znanych nazwisk. W jego barwach występują bowiem m.in. były piłkarz PSG Blaise Matuidi czy bracia Higuain – Federico oraz Gonzalo (w przeszłości m.in. Real Madryt oraz Juventus). W ostatnich tygodniach głośno było także o przenosinach do klubu Leo Messiego, któremu latem wygasa kontrakt z Barceloną.