Ostatnio na łamach Super Expressu ukazał się wywiad z Massimo Ambrossinim, byłym reprezentantem Włoch i legendą Milanu, z kórym dwa razy wygrał Ligę Mistrzów. Tak mówi o początku sezonu w wykonaniu ekipy z Turynu. - Juventus potrzebuje wygranej w lidze, aby się odbudować, zyskać pewność siebie. To naprawdę dobra drużyna, która wyjdzie z tego stanu. To po prostu kwestia czasu - zapowiadał Ambrossini na łamach naszego portalu. Włoch bronił także Wojciecha Szczęsnego. - Nie jest największym kłopotem Juventusu - tłumaczył. - Moim zdaniem „Stara Dama” ma problemy z powrotem do gry po straconej bramce. Tak, jakby uchodziło z niej całe powietrze. Proszę zobaczyć, że w poprzednich latach, nawet przy takich błędach bramkarza Juve, potrafiłby wyciągnąć wynik i odwrócić losy spotkania. Obecnie brakuje im tego i trudne zadanie czeka trenera Maxa Allegriego. Dlatego nie uważam, aby zmiana w bramce była potrzebna - wyznał.
Jakub Świerczok podbija Japonię! Tak reprezentant Polski strzelił kolejnego gola [WIDEO]
Ambrosini nie pomylił się w ocenie Juventusu i Szczęsnego. Pierwsza wygrana nadeszła w 5. kolejce w meczu wyjazdowym ze Spezią. Ale nie przyszła łatwo. Juve prowadził po golu Moise Keana. Jednak później dwie bramki zdobyli gospodarze. Jak spisał się w tych sytuacjach bramkarz reprezentacji Polski? W pierwszym przypadku - rykoszet. Na bramkę strzelał Emmanuel Gyasi, a piłka odbia się od Danilo i wpadła do siatki Polaka. W drugim przypadku - uderzał Janis Antiste. W tej sytuacji futbolówka odbiła się od Leonardo Bonucciego. Na szczęście Juve odpowiedziało golami Federico Chiesy i Matthijsa de Ligta.
Bereszyński kontra Zieliński w Serie A. Włoski trener szczerze o liderach reprezentacji Polski