Piłkarze AC Milan sami stworzyli sobie nerwową sytuację pod koniec sezonu. Kilka tygodni temu byli na dobrej drodze, aby wywalczyć upragnione czwarte miejsce i wrócić do Ligi Mistrzów. Losy mieli w swoich rękach, bo punktowali regularnie i mieli kilku punktową przewagę nad rywalami. Forma Rossonerich nagle gdzieś zniknęła i przez chwilę byli nawet poza Ligą Europy.
Po trzech zwycięstwach z rzędu Milan wrócił do gry o najważniejsze rozgrywki klubowe w Europie. Obecnie traci punkt do czwartego Interu Mediolan i wszystko rozstrzygnie się w niedzielę. Brak awansu do Ligi Mistrzów może ciągnąć za sobą poważne skutki dla ekipy z północy Włoch. Już od jakiegoś czasu mówiło się, że klub może opuścić kilku kluczowych zawodników.
Niedawno pojawiły się plotki, że w tym gronie jest Krzysztof Piątek. Polski strzelec ma być w gronie zainteresowań innych zespołów. Władze Milanu zadeklarowały niedawno, że nawet jeśli wpłynie za napastnika świetna oferta, ten nie zostanie wypuszczony z Mediolanu. Piątek o swoją przyszłość został zapytany przez dziennikarzy telewizji Sky. Słowa Polaka mogą nieco zastanawiać.
- Czy zostanę w Milanie? Nie myślę o tym. Jestem skupiony tylko na ostatnim meczu przeciwko SPA. Mam nadzieję, że zagramy doskonale i awansujemy do Ligi Mistrzów - powiedział Polak. Odpowiedź jest o tyle zaskakująca, że brak w niej jasnej deklaracji, co do przyszłości. Piątek nie zaprzeczył plotkom o jego odejściu, co jedynie może podsycić atmosferę wokół jego osoby.