Zagraniczne media poinformowały, że sędziowie włoskiego sądu w Rzymie podtrzymali karę dziewięciu lat pozbawienia wolności dla Robinho, który w styczniu 2013 roku miał napaść młodą kobietę. Wtedy piłkarz Milanu, dziś uciekający od odbycia kary. Mediolańscy prokuratorzy nakazali włoskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości wydać wniosek o ekstradycję i nakaz aresztowania.
Paulo Sousa wygwizdany w Brazylii! Fani rozwścieczeni, padają wyzwiska
Były gracz m.in. Realu Madryt i Manchesteru City przebywa w Brazylii i są niewielkie szanse, że w najbliższym czasie wybierze się do Włoch, gdzie czeka go więzienie. Pierwszy wyrok sądu miał miejsce 23 listopada 2017 roku. Wtedy jeszcze mógł się bronić, sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, ale tam również została przegrana. W marcu 2021 roku podtrzymany został wyrok, który zapadł cztery lata temu: dziewięć lat więzienia.
Wyrok został podtrzymany ponownie, a na Brazylijczyka wydano międzynarodowy nakaz aresztowania i ekstradycji.
To już oficjalne: Luquinhas przechodzi do Nowego Jorku
Robinho był piłkarzem Milanu w latach 2010-2015. Z klubem z San Siro zdobył ostatnie w historii klubu mistrzostwo Włoch. W latach 2005-2008 był piłkarzem Realu Madryt, z którym dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Ostatnie lata kariery spędził w Turcji, najpierw w Sivassporze, a potem İstanbul Başakşehir. W październiku 2020 ogłosił zakończenie kariery.
Kolejna afera z udziałem Artura Boruca. Oberwało się Jagiellonii, w tle Dawid Podsiadło