Nie tak miał wyglądać obecny sezon w wykonaniu Arkadiusza Milika. Polak po czterech latach spędzonych w Napoli chciał opuścić ekipę z południa Włoch, ale nie udało mu się tego uczynić, przez co w niej utkwił. I to w znaczeniu dosłownym, gdyż klub stwierdził, że skoro piłkarz nie wiąże z nim przyszłości, to nie ma sensu wiązać z takim zawodnikiem także i teraźniejszości. Snajper jest więc całkowicie na aucie i nie może liczyć na jakąkolwiek grę.
Niewykluczone jednak, że wkrótce to się zmieni. Doskonale orientujący się w tematyce Juventusu dziennikarz Romeo Agresti z portalu "goal.com" poinformował, że turyńczycy nie stracili polskiego snajpera z radarów i oceniają możliwość sięgnięcia po niego zimą. Napoli życzy sobie 15-17 milionów euro odstępnego, natomiast agent Milika wkrótce ma pojawić się we Włoszech, aby prowadzić rozmowy dotyczące przyszłości swojego klienta.
Jeśli transfer polskiego napastnika doszedłby do skutku, z pewnością wyglądałoby to bardzo ciekawie z naprawdę wielu perspektyw. Także tej reprezentacyjnej, gdyż by zasłużyć na powołanie na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, 26-latek musi powrócić do regularnych występów.