Zespół z Mediolanu od dawna nie był tak bliski zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów, jak w zakończonym niedawno sezonie. Do pełni szczęścia zabrakło tak naprawdę jednego zwycięstwa w przekroju całego sezonu. Porażka jest jednak porażką i ponosi się za nią konsekwencje. Już teraz wiadomo, że w kolejnych rozgrywkach Milan będzie miał nowego szkoleniowca.
W rozmowie z „La Repubblica” Gennaro Gattuso potwierdził wcześniejsze przypuszczenia mediów, iż nie będzie dłużej szkoleniowcem AC Milan. Włoch spotkał się z dyrektorem klubu i za porozumieniem stron rozwiązał umowę. - Decyzja o opuszczeniu Milanu nigdy nie jest łatwa, ale musiałem ją podjąć - tłumaczy Gattuso. Jednocześnie zrzekł się należnych mu pieniędzy.
Możliwe, że nie będzie to jedyne rozstanie w Mediolanie. Włoskie media donoszą, że bliski odejścia jest Leonardo. Dziennikarze przekonują, że Brazylijczyk niebawem złoży rezygnację z funkcji dyrektora technicznego. Były piłkarz nie może dojść do porozumienia z dyrektorem generalnym Ivanem Gazidisem w kwestii kształtu drużyny Milanu w najbliższych latach. Obaj panowie mają zupełnie inną wizję.
Za Leonardo poszedłby również Paolo Maldini, dyrektor ds. rozwoju sportowego, co oznacza, że z klubu odeszłaby znaczna część wielkich osobistości. Nad Milanem ciąży również widmo wykluczenia z europejskich rozgrywek. Wszystko za sprawą nie spełniania wymogów finansowego fair play. Co może to oznaczać dla Krzysztofa Piątka?
Niewykluczone, że AC Milan będzie musiał sprzedać swoich najlepszych piłkarzy, a Polak zaliczany jest do tego grona. Rossoneri mogą zarobić sporo pieniędzy również na Lucasie Paquecie, który podobnie, jak Piątek pokazał się w ostatnich miesiącach z naprawdę dobrej strony. Na razie w Mediolanie zaprzeczają, jakoby drużynę czekała wyprzedaż, ale czy faktycznie uda się to powstrzymać sprzedaż najlepszych zawodników.