Mafia Ndrangheta, znana także jako kalabryjska, to jedna z największych organizacji przestępczych na Półwyspie Apenińskim. Przed sądem oskarżonych o wspieranie jej działań zostało aż 148 osób. Jedno nazwisko szczególnie przyciągnęło uwagę mediów. Prokuratura postawiła zarzuty mistrzowi świata z 2006 roku. Vincenzo Iaquinta odpowiadał za współpracę z gangsterami i nielegalne posiadanie broni. - W mojej rodzinie nawet nie wiemy, czym jest Ndrangheta. Zniszczyli moje życie, bo jestem Kalabryjczykiem. Cierpię okropnie. Cierpią moje dzieci oraz najbliżsi i to za coś, czego nie zrobiłem - komentował sprawę były zawodnik między innymi Juventusu Turyn.
38-latkowi groziło sześć lat więzienia. W trakcie procesu byłemu sportowcowi udało się oczyścić z zarzutu wspierania mafii. Sąd uznał jednak jego winę za nielegalne posiadanie broni i wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności. Znany napastnik za kratki trafi razem z... ojcem!
Starszy z rodziny - Giuseppe - nie mógł obronić się z zarzutu współpracy z mafią kalabryjską i dostał karę 19 lat pozbawienia wolności.