W 79. minucie starcia w Liverpoolu koreański napastnik gości z impetem zaatakował nogę Portugalczyka, a gdy ten padł na murawę jak rażony piorunem, zawodnicy zebrani na boisku zebrali się wokół całej sytuacji i nie mogli uwierzyć, czego właśnie są świadkami. Niektórzy od razu rzucili się do pomocy, inni trzymali się za głowę nie będąc w stanie przyjąć widoku, który właśnie rozpościera się przed ich oczami. Ten był jednak bezlitosny - Gomes doznał okropnego zmagania nogi w okolicach kostki.
Również sam Heung-Min nie był w stanie uwierzyć, co stało się po jego faulu. Koreańczyk rozpłakał się na murawie i opuszczając boisko z czerwoną kartką zanosił się łzami wiedząc, jak niecelowo wyrządził rywalowi ogromną krzywdę.
Po całej sytuacji Gomesa zaczęły pocieszać różne osoby ze świata piłki. Wśród nich znalazł się także Cristiano Ronaldo, który na Instagramie życzył swojemu koledze z reprezentacji Portugalii szybkiego powrotu do zdrowia.
Andre Gomesa czeka teraz bardzo długi i żmudny okres powrotu do zdrowia. W tym sezonie na murawie najprawdopodobniej już go nie zobaczymy.