Reprezentacja Polski zakończyła Euro 2020 na fazie grupowej. Jednym z zawodników, który zaprezentował się przyzwoicie na tym turnieju, jest Piotr Zieliński. Choć nie były to wybitne spotkania w jego wykonaniu, to często robił on to, czego od niego oczekiwano – brał na siebie odpowiedzialność za grę Polaków, a gdy było trzeba, harował w obronie. Jeśli spojrzymy na dokonania Zielińskiego w klubie, to prezentował się on tam jeszcze lepiej. W samej Serie A zanotował on 8 trafień oraz 11 asyst i był kluczową postacią w środku pola „Azzurrich”. Wydawałoby się, że jeśli klub chce walczyć o wysokie cele, nie może pozbywać się takiego zawodnika. Okazuje się jednak, że Napoli być może będzie musiało „poświęcić” Zielińskiego, aby ratować finanse klubu.
Piotr Zieliński dostanie zielone światło na transer?
Niedawno w piłkarskim świecie zaczęły krążyć informacje, jakoby Zieliński znalazł się w kręgu zainteresowań m.in. Arsenalu. SSC Napoli do tej pory raczej nie było chętne na pozbycie się Piotra Zielińskiego, teraz jednak przymusić ich do tego może sytuacja finansowa. Ta, zdaniem włoskich mediów nie jest najlepsza i wymagać ona będzie od włodarzy „Azzurrich” poważnych ruchów na rynku transferowym.
Szczęsny zagra z przyjacielem? Allegri chce odzyskać swojego piłkarza!
Już teraz mają być oni pogodzeni z odejściem Fabiana Ruiza. Hiszpan również od dłuższego czasu budzi zainteresowanie innych klubów. Wydawało się jednak, że w takim wypadku nie będą oni chcieli osłabiać drużyny jeszcze bardziej i sprzedawać Zielińskiego. Innego zdania są włoscy dziennikarze. - Piotr Zieliński wyszedł z cienia i błyszczy, jest na celowniku kilku najlepszych klubów angielskich. Może być cennym kawałkiem do poświęcenia i być może w końcu odejdzie - czytamy w "La Repubblica".
Piotr Zieliński jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 50 mln euro, a jako że zainteresowane są nim angielskie kluby, które na brak pieniędzy nie narzekają, SSC Napoli mogłoby wynegocjować nawet wyższą kwotę, aby uzupełnić swój budżet. Pozycję negocjacyjną „Azzurrich” poprawia także to, że 27-letni reprezentant Polski ma kontrakt ważny aż do czerwca 2024 roku.