Cristiano Ronaldo wygrzewa się na jachcie

i

Autor: Instagram Cristiano Ronaldo

Szokujące wyznanie byłej dziewczyny Cristiano Ronaldo: To p********y psychopata [ZDJĘCIA]

2019-01-09 9:41

Sprawa gwałtu i kolejnych oskarżeń Cristiano Ronaldo o napastowanie seksualne ucichły w ostatnich tygodniach. Teraz może nabrać rozpędu - zwłaszcza, że angielska celebrytka i była dziewczyna gwiazdora zapewnia o posiadaniu bardzo bogatej kolekcji dowodów, które mają go definitywnie pogrążyć. 

Jasmine Lennard to celebrytka kojarzona w Anglii dzięki programowi Big Brother czy Make Me A Supermodel. 33-latka, która obecnie zajmuje się modelingiem czy prowadzeniem programów w telewizji, była kiedyś dziewczyną Cristiano Ronaldo. Na Twitterze rozpętała niemałą burzę swoimi wyznaniami i twierdzeniem, że ma dowody, które mogą pogrążyć gwiazdę Juventusu.

Lennard nawołuje na Twitterze do pomocy Kathryn Mayordze w walce z Portugalczykiem. Jej zdaniem, nikt nie ma pojęcia, kim naprawdę jest CR7, a gdyby znali choć połowę spraw, byliby przerażeni. Uczestniczka dziesiątej edycji Big Brothera nie przebierała w słowach.

- Nie będę dłużej siedziała z założonymi rękami, patrząc jak kłamie. Zrobię wszystko, co mogę, by jej pomóc. To tyran i kłamca. Pier...y psychopata. Arogancki sk... Każdy będzie miał swój dzień sądu, a Twój właśnie nadchodzi. Nikt nie uwierzyłby w historie, którymi się podzielę, ale na szczęście jestem mądrą dziewczyną i mam znaczną liczbę dowodów - pisała w kolejnych tweetach.

Ronaldo został oskarżony o gwałt na Kathryn Mayordze pod koniec września 2018 roku. Informacje Football Leaks zostały opublikowane w Der Spiegel. - Powiedział, że pozwoli mi odejść, ale muszę go najpierw pocałować. Powiedziałam, że OK, ale nie będę dotykać jego penisa" - opowiadała Amerykanka, która utrzymywała, że Ronaldo nagle rzucił się na nią i zaczął obmacywać.

Według maili wykradzionych przez hakerów, piłkarz Juventusu miał przyznać się, że był brutalny. - Ale nie jestem taki jak inni. Przeprosiłem ją po wszystkim. Skarżyła się, że zrobiłem to wbrew jej woli. Nie powiedziała nic, że pójdzie na policję - tłumaczył się.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze